środa, 10 lutego 2010

Paw ze studniówki

Jeju, studniówka, jakie to było dojmujące przeżycie, jak człowiek był w LO. Postarzające sukienki, tandetne fryzury i dobra zabawa czy ktoś chciał, czy nie.

 

 Katarzyna Maciąg postanowiła przeżyć to jeszcze raz i założyła swoją sukienkę ze studniówki. Jest wszystko - tiul na dekolcie jak u cioci Wasi na weselu wnuka, podkasana talia jak u cioci Wasi podczas polki galopki, nierówny dół jak u cioci Wasi, kiedy daje do "Lewy do prawego", cieliste, o ton za jasne rajstopki jak te zapasowe, które ciocia Wasia kupiła w kiosku przed imprezą oraz kopytkowate pantofle ze sztucznego weluru (ciocia Wasia ma takie, ale rozczłapane od halluksów).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz