Katarzyna Maciąg postanowiła przeżyć to jeszcze raz i założyła swoją sukienkę ze studniówki. Jest wszystko - tiul na dekolcie jak u cioci Wasi na weselu wnuka, podkasana talia jak u cioci Wasi podczas polki galopki, nierówny dół jak u cioci Wasi, kiedy daje do "Lewy do prawego", cieliste, o ton za jasne rajstopki jak te zapasowe, które ciocia Wasia kupiła w kiosku przed imprezą oraz kopytkowate pantofle ze sztucznego weluru (ciocia Wasia ma takie, ale rozczłapane od halluksów).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz