sobota, 13 lutego 2010

Dobra robota

Robert Więckiewicz może i ma oblicze, które można określić głównie mianem interesującego, jeśli chce się uniknąć sformułowania "zakazana morda".

 
Ale jak mało kto w polskim szołbizie umie sobie kupować garnitury i dodatki. Jeszcze trochę, to założę fanklub. Albo pójdę na jakiś film, w którym gra. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz