wtorek, 18 października 2011

Państwo Pawiuccy

Tak naprawdę, to Kasię Skrzynecką można byłoby z tego zdjęcia usunąć, bo nie ma się do czego przyczepić. Ale pewnie wtedy nikt by nie wiedział, kim jest ten fatalnie ubrany koleś.


O ile Kasia w ciąży chyba nareszcie odkrywa uroki ciuchów ze sklepów dla dorosłych, o tyle jej towarzysz życia ma kolejną parę obuwia, którą ktoś powinien mu spalić, razem z za dużym (rękawy! nogawki!) garniturem i koszulą z czarnymi dodatkami. Nie, nie trzeba w ten sposób upewniać się, że szara koszula będzie pasować do czarnego garnituru. I jak się nie zakłada krawata, to lepiej nie nosić też garnituru (pisząc to, mam nadzieję, że monsieur Łopucki, gdyby to zobaczył, nie weźmie tego dosłownie i nie wystąpi następnym razem w dezabilu).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz